Dylemat dieta a rak jest najważniejszy dla Twojego zdrowia. Bez karmienia organizmu składnikami, których potrzebuje, po prostu nie może on wytworzyć procesów, które zwalczają raka. Po pierwsze, patrząc na odżywianie dla raka, będziemy musieli zrozumieć funkcję enzymów trzustkowych. Enzymy te, takie jak trypsyna i chymotrypsyna, odgrywają istotną rolę w zapobieganiu powstawania guzów.
Zobaczmy...
Niestety enzymy te odgrywają również rolę w trawieniu białek zwierzęcych, więc jeśli nasza dieta jest zbyt bogata w białko zwierzęce, nasze źródło enzymów trzustkowych jest związane z trawieniem i nie jest dostępne dla powstrzymywania nowotworów. Po drugie, będziemy musieli zrozumieć funkcję B17 (kwasu cyjanowodorowego) w naszej diecie, a zwłaszcza jego interakcję z rakiem.
B17 wchodzi w interakcję z bardzo znacznymi ilościami beta-glukozydazy w komórkach rakowych, wytwarzając cyjanowodór i benzaldehyd. Obie te trucizny łączą się w bardzo śmiercionośną toksynę, której celem są komórki rakowe. Powodem, dla którego nie jest ona skierowana do zdrowych komórek jest to, że mimo iż posiadają one niewielkie ilości beta-glukozydazy, zawierają również rodonazę, substancję chemiczną, której komórki rakowe nie posiadają, a która rozkłada toksynę na związki, które faktycznie pomagają systemowi odpornościowemu organizmu!
Dieta a rak
Zaczynamy więc dostrzegać krytyczny związek między dietą a rakiem! W tym momencie warto zauważyć, że jednym z najbardziej skoncentrowanych źródeł czystej B17 są pestki moreli - czyli jądro WEWNĄTRZ pestki moreli. Jednakże, jak rozumiemy, sprzedaż pestek moreli jest zabroniona w niektórych krajach, takich jak nasz. W związku z tym, jeśli będziesz miał szczęście dostać w swoje ręce masową dostawę, to będzie to możliwe dzięki kontaktom ustnym.
Jeśli jednak jesteś gotowy, aby poprosić przyjaciół o spożycie sporej ilości moreli lub udać się na misję tworzenia butelkowanych lub mrożonych moreli, a może dżem morelowy, nie ma absolutnie żadnego prawa do naszego zrozumienia, które stwierdza, że nie można ich jeść. Zalecana dawka dla tych, którzy mają raka jest do 60 dziennie, ale zaczynając od dwóch na posiłek i dodając jeden na posiłek każdego dnia, aby upewnić się, że nie ma żadnych nietolerancji.
Dodatkowa uwaga
Najwyraźniej biurokratycznym argumentem przemawiającym za tym, że ich sprzedaż jest nielegalna, jest to, że zatrują cię, ponieważ są związkiem cyjanku (kwas cyjanowodorowy) i stworzą inny cyjanek (cyjanowodór), ale nie podążają za tym i nie mówią nam, że cyjanowodór następnie łączy się z rodonazą, tworząc związki, które faktycznie wzmacniają układ odpornościowy. Podążając za tą logiką muszę się zastanowić, dlaczego w takim razie witamina B12 (cyjanokobalamina!) nie została zakazana.
Możesz być świadomy, że podają B12 do anemii! Tak więc, możemy zająć się dietą na raka z konkretnych punktów widzenia. Po pierwsze poprzez włączenie wszelkich naturalnych zasobów, które możemy znaleźć, a które zawierają B17, po drugie poprzez zmniejszenie (nie wycięcie!) spożycia białka zwierzęcego, a po trzecie poprzez dodanie składników odżywczych do naszej diety w ich najłatwiejszych i najbardziej efektywnych formach, czyli w żywności. Najważniejszą rzeczą jest to, że nasze ciało jest na naszej łasce i to co w nie wkładamy może albo pomóc albo utrudnić jego zdolność do pomagania nam. Atrakcyjność coraz świadomy dyskusji diety i raka jest to, że jest to coś, co możemy zrobić dla siebie, a tym samym wzmocnienie nas w walce z tym strasznym najeźdźcą!